Na mapie Marka Agrypy spisanej na kilka lat przed naszą era widnieje hydronim Viscia określający królową polskich rzek czyli naszą Wisłę. Zanim jeszcze nazwa Polanie pojawiła się w świadomości, zanim państwo Polonia zaczęło być wzmiankowane w średniowiecznych dokumentach starożytni Rzymianie uwzględnili w swoim opisie ówczesnego świata rzekę, która była osią osadnictwa dawnych Słowian i innych plemion. Piszę o tym w dniu Święta Niepodległości, bo sam dźwięk słowa „Wisła” chyba wszystkim Polakom - bez względu na barwy wojenne, jakie aktualnie przybrali - dobrze się kojarzy.
Piosenki o Wiśle, pejzaże nadwiślańskie, wpływ Wisły na gospodarkę, rolnictwo, komunikację, handel, inspirację jaką dawała poetom i malarzom -wszyscy mamy w sercach i w pamięci.
Gdy byłam dzieckiem jeździłam na wakacje do letniskowego domku moich dziadków we wsi Strojców kolo Bolesławia w Małopolsce. Właściwie mój kanon estetyczny został zbudowany na tamtych pejzażach polskiej wsi lat 70. i 80. Wozy drabiniaste z sianem, drewniane chaty, rosłe drzewa owocowe w starych sadach, rozlewiska nad Wisłą, moda, gdzie dziadek łowił ryby i czasem nas ze sobą zabierał, pieczenie ziemniaków w ognisku, zbieranie jeżyn za wałem- to wszystko, te wszystkie rozrywki, sposoby na spędzanie długich, wakacyjnych dni jawią mi się jako Arkadia, najpiękniejsza i niedościgła kraina dzieciństwa. Prawdę mówiąc szukam do teraz tamtych pejzaży, zapachów i smaków. Niedawno trafiłam do przyjaciół, którzy maja mały drewniany domek w Wildze nad Wisła. Pięknie rozlana rzeka widoczna jest tuż za oknem, domek stoi bowiem na nieco wyższej skarpie. Wystarczy przejść kilkanaście metrów, żeby zobaczyć wąskie drewniane łodzie przycumowane do brzegu.
Zwiedzając okolicę trafiłam do pięknego sanktuarium w Mariańskim Porzeczu. Ten jeden z najwiekszych w Polsce drewnianych kościołów jest osobliwością, bowiem „robiony” jest na barok, ale pękate, dynamiczne barokowe kształty są nie rzeźbione, a malowane.
I wieś Tarnów, gdzie tuż przy brzegu stoi bardzo ciekawy, malutki kościółek p.w. Matki Boskiej Jasnogórskiej zwany Votum Aleksa. W jego fundamentach znajdują się kamienie wapienne pochodzące z murów fundamentalnych gotyckiego założenia Sanktuarium Królowej Polski na Jasnej Górze, na co jest stosowny certyfikat. Projekt kościółka wykonała para wziętych architektów Marta i Leszek Rowińscy, a dwie jego kopie znajdują się w Austrii i w Chinach. Świątynia była nominowana do najbardziej prestiżowej nagrody architektonicznej im. Miesa van der Rohe.
Nie tylko ja zachwycona jestem pięknem Wisły . W Polityce znalazłam ciekawy artykuł o królowej polskich rzek pt.”Czysta ojczysta” do którego odsyłam zainteresowanych. A wszystkich, którzy mieszkają gdzieś nieopodal naszej Wisły zachęcam do spaceru nad rzeką i sycenia oczu jej pięknem.
Tekst: Anna Popek
Zdjęcia: Tomasz Krupa
Piękna historia i piękne zdjęcia😊
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie :)
UsuńWspaniala historia dobrze skomentowana i śliczne zdjęcia 😘
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, miło że się podoba :)
UsuńŚliczna dziewczyna i śliczne otoczenie.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń