niedziela, 27 października 2019

Ostatni ciepły weekend tej jesieni.... (Nieborów)


Miał to być ostatni ciepły weekend tej jesieni, pomyślałam więc, że w sobotę razem z mamą pojedziemy gdzieś, gdzie jest ładnie. Mama zawsze lubiła  wycieczki. Wiele razy, gdy gdzieś jechałam, zabierałam mamę ze sobą


Moje córki, nawet, gdy były już nastolatkami  też bardzo lubiły jeździć z babcią.  No więc wymyśliłam wycieczkę do Nieborowa i Arkadii. To miejsce położone 70 km od Warszawy, więc w ciągu godziny byłyśmy na miejscu.  Taką rezydencję mogłabym mieć…


Położony w pięknym parku, otoczony ogrodem w stylu francuskim, dystyngowany i  szlachetny- w październikowym słońcu  Pałac prezentował się cudownie.  Choć nie jest ogromny, ma pięknie wyposażone pomieszczenia - najpierw zwraca uwagą okazała klatka schodowa cała wyłożona kafelkami. 


Przy pobieżnym oglądzie nie zauważyłam dwóch jednakowych.  Na pierwszym piętrze biała sala balowa, sypialnia, gabinet, buduar. Wszystko urzadzone ze smakiem, rozmachem i gustem. Właściciele – ród Radziwiłłów wiedział jak zarabać, ale też  jak sensownie  je wydawać . Michał Piotr Radziwiłł cenił też piękno i dlatego założył w Nieborowie  w 1881 roku manufakturę majoliki czyli specjalnego rodzaju ceramiki.  Dzisiaj manufaktura znowu działa i w pałacu można kupić jej piękne wyroby.









Pałac w Nieborowie oraz rozległy, tajemniczy  i romantyczny park Arkadia położony nieopodal  są piękne a spędzany tam czas jest czystą przyjemnością.





Ale to, do czego chce Was namówić to takie właśnie spędzanie czasu z rodziną. Z dziećmi –to sprawa oczywista, ale to fajny pomysł na wycieczkę z rodzicami, dziadkami, krewnymi. Jest tam spokojnie, stare, wysokie drzewa kołyszą się łagodnie, historia tego miejsca dostarcza tematów do rozmów.


Po dłuższym spacerze zgłodniałyśmy i  pani z muzeum poleciła nam restaurację nieopodal -Posterunek 77. Wszystko - od kiosku z pamiątkami przed wejściem  po podkładki pod talerze -utrzymane jest w stylistyce PRL.  Poza jedzeniem- to jest pyszne a porcje są solidne. 


Arkadia to mityczna kraina szczęśliwości. Znajdźcie takie miejsce koło siebie i zabierzcie tam tych,  których kochacie.

Tekst: Anna Popek
Zdjęcia: Tomasz Krupa








                                                                                        

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jak zostałam morsem

Od wielu lat podziwiałam ludzi, którzy wchodzą do zimnej wody. Podobało mi się morsowanie, wiedziałam, że daje sporo zdrow...